Miał cudowny dom i kochającą opiekunkę. Jednak kobieta zachorowała, a czas na tym świecie jej się kończył. Liczyliśmy na cud, bo kocurek nie dość, że dorosły to jeszcze wymaga kontynuacji leczenia. Nadzieja nie umarła razem z opiekunką i znalazł się cudowny człowiek, który z daleka przyjechał po Toniego. Kontynuuje leczenie kota, daje mu dużo miłości, opiekę i wspaniały, bezpieczny dom.